Gerald Prell: Legia Cup pośród najlepszych turniejów halowych

04.11.2011 17.00, autor: Radek Firlej, fot. Mateusz Kostrzewa, źródło: własne

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Geraldem Prellem, dyrektorem Czesko-Niemieckiej Szkółki Piłkarskiej, która w nadchodzący weekend po raz kolejny weźmie udział w współorganizowanym przez Akademię Piłkarską oraz Miasto turnieju Legia Cup. Życzymy miłej lektury.

Czesko-Niemiecka Szkółka Piłkarska po raz kolejny weźmie udział w Legia Cup. Co skłania Was do corocznych powrotów?

Legia Cup to turniej wielkiej klasy i jeden z najważniejszych momentów w naszym sezonie. Chłopcy zyskują tu międzynarodowe doświadczenie na bardzo wysokim poziomie. Co nie pozostaje bez znaczenia, udział w tym turnieju to dla nich także okazja do poznania nowego kraju. Przed uczestnictwem w Legia Cup piłkarze DTFS nie więdzą dużo na temat Polski. Gdy doświadczą polskiej gościnności, są po prostu pełni pozytywnych emocji. Jeden z naszych piłkarzy, który poza grą w Legia Cup 2009 brał udział także w turniejach w Niemczech, Anglii oraz Rosji, powiedział mi ostatnio, że to właśnie impreza w Warszawie była dla niego najcenniejsym doświadczeniem w dotychczasowej przygodzie z piłką. Jestem szczęśliwy, że mogę przekazać ten komplement organizatorom.

Dostrzegasz zmiany w organizacji turnieju, jakie zachodziły na przestrzeni ostatnich kilku lat?

Kiedy w 2008 roku przyjechaliśmy do Warszawy po raz pierwszy, mieliśmy okazję zmierzyć się z najlepszymi drużynami w Polsce. Obecnie Legia Cup gromadzi wiodące zespoły z wielu krajów. Turniej stał się imprezą na najwyższym poziomie sportowym oraz organizacyjnym.

Są jakieś różnice między Legia Cup a turniejami młodzieżowymi w całej Europie, które miał Pan okazję obserwować?

Legia Cup można śmiało stawiać pośród najlepszych turniejów halowych na naszym kontynencie. Cenimy sobie sobie zaproszenia, ponieważ możemy spotkać się tu z najlepszymi zespołami Europy wschodniej i zachodniej. Najwyższą klasę prezentują także obiekty, w których co roku przebywamy - Hala Piłkarska oraz Hotel Mazurkas. Niezwykłe jest wręcz poświęcenie grupy organizatorów zgromadzonych wokół dyrektora Krzysztofa Ziętka, Adama Orlikowskiego oraz Piotra Domanieckiego. Wykonują wspaniałą pracę - to właśnie dzięki nim każdy z gości i uczestników Legia Cup pozostaje traktowany jak król.

Od marca 2010 Czesko-Niemiecka Szkółka Piłkarska i Akademia Piłkarska Legii Warszawa związane są umową o współpracy. Jak ocenia Pan tę współpracę?

Czerpiemy z niej bardzo dużą satysfakcję. Dzięki nam Legia wzięła udział w międzynarodowych turniejach na terenie Niemiec, Włoch, Holandii, Rumunii oraz Rosji. Bardzo ważnym momentem była także wizyta Młodej Legii we Włoszech, połączona z wizytami w AC Milan oraz Atalancie. Z drugiej strony, dyrektorzy Krzysztof Ziętek oraz Jacek Mazurek z pozostałymi trenerami byli zawsze gotowi pomóc nam podczas naszych przyjazdów do Polski. Bardzo cenimy sobie kontakt osobisty z przedstawicielami Akademii Piłkarskiej i liczymy na ciągłe poszerzanie współpracy. Specjalne podziękowania należą się także Piotrowi Domanieckiemu oraz Bernardowi Kapuścińskiemu, których zasługą jest sprawna komunikacja między nami.

Dzięki Pana kontaktom w piłkarskim świecie drużyny naszej Akademii Piłkarskiej uczestniczyły w wielu imprezach na terenie Europy. Jakie wrażenie zazwyczaj po sobie pozostawiamy?

Legia to ambasador całej Polski. Wasze drużyny młodzieżowe, dzięki swojemu profesjonalizmowi, dyscyplinie oraz otwartości, zostawiają po sobie bardzo dobre wrażenie. Dlatego nie należy się dziwić, że nieustannie otrzymują zaproszenia do wzięcia udziału w zagranicznych imprezach. Wyjazdy mają przełożenie na postępy w rozwoju piłkarzy, co widać np. w rezultatach Młodej Legii prowadzonej przez trenera Dariusza Banasika. W tym roku drużyna ta przebywała we Włoszech, gdzie z powodzeniem rywalizowała z piłkarzami Hellas Verony czy AC Milanu Primavery.

Która z drużyn Pana zdaniem wygra Legia Cup 2011?

Trudno powiedzieć. Zwycięzca, poza grą na najwyższym poziomie, w drodze do finału potrzebował będzie także wiele szczęścia. Najważniejsze jednak jest to, że wszystkie drużyny będą mogły wspólnie uczestniczyć w wydarzeniu piłkarskim na wysokim poziomie.